Forum forum.webPC.pl Strona Główna  
  forum.webPC.pl
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum forum.webPC.pl Strona Główna --> Linux, Unix --> instalacja neostrady pod linuxa

Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
 instalacja neostrady pod linuxa Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat --> 
Autor Wiadomość
jarmiar
PostWysłany: Pon Gru 04, 2006 3:02 pm    Temat postu: instalacja neostrady pod linuxa Odpowiedz z cytatem

Pomocnik

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 317

elo ,

mam problem z instalacją neostrady pod linuxa.

Mam Mandrake Linux 10

napiszcie mi krok po kroku jak to zrobic

pozdr Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
matheus
PostWysłany: Pon Gru 04, 2006 3:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moderator

Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 487
Skąd: 3 Miasto

Cytat:
Neostrada TP na Linuksie
Spis treści artykułu
Neostrada TP na Linuksie
Część druga artykułu
Część trzecia artykułu

Strona 1 z 3
Załóżmy, iż zdecydowaliśmy się (lub nie mieliśmy innego wyboru) na usługę Neostrada TP, oferowaną przez znaną, choć nie przez wszystkich lubianą, Telekomunikację Polską. W takiej sytuacji stajemy przed co najmniej dwoma dylematami. Po pierwsze, musimy wybrać którąś opcję (różnią się ceną i prędkością), a po drugie, wybrać modem, za pomocą którego będziemy się łączyć.

Te również różnią się miedzy sobą ceną, jak również możliwościami i czynnościami, które będziemy musieli wykonać, aby osiągnąć upragniony cel, czyli działające łącze.

Istnieją dwie zasadnicze grupy modemów: podłączane do komputera przez USB oraz podłączane przez kartę sieciową (ethernet), czyli tak jak sieć lokalna. Niektóre modele z tej drugiej grupy potrafią więcej niż tylko łączyć się z Internetem, gdyż miewają wbudowany przełącznik, umożliwiający udostępnianie łącza na kilka komputerów. Modemy z ethernetem pozwalają zbliżyć się do sytuacji “gniazdka w ścianie”, w której nie musimy martwić się o to, czy nasz system operacyjny ma wsparcie dla danego modelu modemu i czy nasz komputer w ogóle ma USB. Oczywiście, tak jak to zwykle bywa, jest kruczek. Modemy USB to proste urządzenia, a co za tym idzie - tańsze. Do tego stopnia, że zakładając Neostradę możemy taki modem dostać od Telekomunikacji Polskiej praktycznie za darmo. Za modem z ethernetem trzeba niestety trochę zapłacić.

Na szczęście, nie musimy decydować się na modele oferowane przez Telekomunikację, gdyż możemy poszukać również innych ofert. Tak czy inaczej, nie sposób zaprzeczyć, że atrakcyjna cena modemów USB sprawia, że sporo ludzi decyduje się właśnie na nie. Przecież uda się nam je zmusić do współpracy z Linuksem, prawda? Tak, ale nie będzie to takie proste, jak włożenie wtyczki do gniazdka. Na szczęście, nie będzie też wiele bardziej skomplikowane.
Modemy USB
Telekomunikacja Polska oferuje obecnie dwa modele modemów podłączanych przez USB: Thomson SpeedTouch 330 oraz Sagem F@st 800. Łączy je to, że są urządzeniami prostymi - za każdym razem po włączeniu trzeba im załadować tzw. firmware, czyli kawałek oprogramowania dostarczony przez producenta. Dopiero po jego załadowaniu modem potrafi połączyć się z Internetem. Po odłączeniu zasilania, czyli kabla USB, modem wszystko zapomina i firmware trzeba załadować od nowa. Oczywiście, skonfigurujemy system tak, aby nie musieć robić tego ręcznie. Niestety, nie oznacza to, że możemy zupełnie zapomnieć o sprawie, gdy nasz modem to SpeedTouch. Firma Thomson, z nie do końca jasnych pobudek, nie zgadza się na swobodną dystrybucję firmware’u do swojego modemu. Można go za darmo pobrać z ich strony internetowej, jak również znaleźć na płytce CD, którą dostajemy wraz z modemem od Telekomunikacji Polskiej, ale nie może się on pojawić w paczce z opensource’owym sterownikiem do modemu, ani znaleźć się w swobodnie dostępnej w Internecie dystrybucji Linuksa. Również nie wszystkie dystrybucje zawierają standardowo sterowniki do modemów USB, więc może to powodować swoisty problem kury i jajka - aby uruchomić łącze do Internetu, będziemy potrzebować paru plików z Internetu. Zobaczmy, jak to wygląda w praktyce.
Modem SpeedTouch pod Fedorą Core 4
Uruchomienie modemu SpeedTouch w FC4 przebiega gładko i bezproblemowo. W przypadku tego modemu istnieją dla Linuksa dwa sterowniki - jeden z nich działa w jądrze, a drugi w przestrzeni użytkownika.

Fedora Core zawiera standardowo sterownik w jądrze, jak również przychodzi z jądrem nowszym niż 2.6.10, co nie jest bez znaczenia, bo właśnie w tej wersji jądro Linuksa zyskało umiejętność ładowania firmware’u do modemu bez dodatkowych narzędzi z przestrzeni użytkownika (oczywiście, nadal potrzebujemy samego pliku z firmwarem, o czym za chwilę). Decydujemy się więc na użycie sterownika z jądra.

Po pierwsze, musimy umieścić pliki zawierające firmware w odpowiednim miejscu. Jednym ze sposobów zdobycia pliku jest odnalezienie go na płytce CD, którą dostaliśmy od Telekomunikacji Polskiej. Zakładając, że mamy ją zamontowaną w /media/cdrom, możemy wydać następującą komendę, aby rozpakować paczkę:

tar xzf /media/cdrom/Linux/ST330/neostrada_tp.tgz

Otrzymamy katalog neostrada_tp, w którym znajduje się m.in. plik ST330_firmware_3012.zip. Rozpakowujemy go:

cd neostrada_tp unzip ST330_firmware_3012.zip

W efekcie otrzymujemy plik ZZZL_3.012, zawierający interesujący nas firmware, ale musimy go jeszcze podzielić na dwa pliki, bo takiej postaci oczekuje jądro:

dd bs=1 count=935 skip=32 if=ZZZL_3.012 of=speedtch-1.bin

dd bs=1 count=775545 skip=967 if=ZZZL_3.012 of=speedtch-2.bin

Otrzymane pliki kopiujemy do katalogu /lib/firmware:

cp speedtch-*.bin /lib/firmware/

Jeśli nie mamy płytki, możemy ściągnąć firmware ze strony producenta: http://www.speedtouch.com/driver_upgrade_lx_3.0.1.2.htm, zgodziwszy się na umowę licencyjną. W ten sposób otrzymujemy plik o tej samej zawartości, a trochę innej nazwie (SpeedTouch330_firmware_3012.zip), z którym postępujemy tak samo.

Po drugie, do pliku /etc/ppp/chap-secrets dodajemy następującą linijkę:

'użytkownik@neostrada.pl' * 'hasło'

wstawiając nazwę użytkownika i hasło przyznane nam przez Telekomunikację Polską.

Po trzecie, tworzymy plik /etc/sysconfig/network-scripts/ifcfg-ppp0 i wpisujemy do niego zawartość Listingu 1, pamiętając ponownie o wpisaniu właściwej nazwy użytkownika w linijce USER.

Listing 1. Zawartość pliku /etc/sysconfig/network-scripts/ifcfg-ppp0 dla modemu SpeedTouch w Fedore Core
PEERDNS=yes
TYPE=xDSL
DEVICE=ppp0
BOOTPROTO=dialup
PIDFILE=/var/run/pppoa-adsl.pid
LCP_FAILURE=86400
LCP_INTERVAL=1
CONNECT_POLL=6
CONNECT_TIMEOUT=604800
SYNCHRONOUS=no
DEFROUTE=yes
USER='użytkownik@neostrada.pl'
VPI=0
VCI=35
LINUX_PLUGIN=pppoatm.so

I to wszystko. Podłączamy modem, wydajemy komendę service network restart, ewentualnie restartujemy komputer i cieszymy się działającym łączem do Internetu.
Modem SpeedTouch pod Debianem
W Debianie instalacja modemu SpeedTouch przebiega według podobnego schematu. Dystrybucyjne jądro zawiera odpowiedni sterownik, ale w chwili, gdy to piszemy, najnowsze stabilne jądro nosi numerek niższy niż 2.6.10, więc aby załadować firmware do modemu, potrzebna nam będzie pomoc ze strony programu Modem_run. Na szczęście, debianowy pakiet speedtouch zawiera ten program, jak również odpowiednie wpisy w konfiguracji mechanizmu hotplug, dzięki którym będziemy mogli łączyć się z Internetem po prostu podłączając modem. Instalujemy zatem pakiet speedtouch naszym ulubionym sposobem, np. programem dpkg, jeśli mamy już plik z pakietem na dysku:

dpkg -i speedtouch_1.3.1-3_i386.deb

Następnie, podobnie jak w Fedora Core, musimy zadbać o umieszczenie firmware’u w odpowiednim miejscu. Zakładając, że mamy paczkę z firmwarem w bieżącym katalogu, następującymi komendami kopiujemy właściwy plik do katalogu, w którym będzie go szukał skrypt inicjujący modem:

unzip SpeedTouch330_firmware_3012.zip
mkdir /usr/local/lib/speedtouch
cp ZZZL_3.012 /usr/local/lib/speedtouch

Jeszcze tylko kilka plików konfiguracyjnych dzieli nas od działającego łącza z Internetem.

Na początku tworzymy plik /etc/ppp/peers/neostrada i wpisujemy do niego linijki z Listingu 2.

Listing 2. Zawartość pliku /etc/peers/neostrada dla modemu SpeedTouch w Debianie
user "uż ytkownik@neostrada.plTen adres e-mail jest chroniony przed spamerami, musisz mieć włączoną obsługę Javascript, by go zobaczyć "
plugin pppoatm.so
0.35
noipdefault
usepeerdns
defaultroute
persist
noauth
nopcomp
noccp
novj

W linii user wpisujemy właściwą nazwę użytkownika. Do pliku /etc/ppp/chap-secrets dodajemy linię:

"uż ytkownik@neostrada.plTen adres e-mail jest chroniony przed spamerami, musisz mieć włączoną obsługę Javascript, by go zobaczyć " * "hasło"

Pamiętajmy o wstawieniu odpowiedniego użytkownika i hasła. Wreszcie, aby nasze łącze uruchamiało się automatycznie, tworzymy plik /etc/default/speedtouch i wpisujemy do niego:

PPPD_PEER=neostrada

Czujny Czytelnik zauważy, że neostrada to wybrany przez nas arbitralnie ciąg, który musi się jedynie zgadzać w tym miejscu z nazwą pliku, który stworzyliśmy w /etc/ppp/peers. I już, w tej chwili podłączenie modemu powinno spowodować połączenie z Internetem, które będzie również automatycznie uruchamiane po restarcie komputera.


Alez prosze bardzo Very Happy
_________________
A biada milczącym o Tobie, że mając mowę, stali się niemymi.

| Sopot | | Lębork
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
matheus
PostWysłany: Pon Gru 04, 2006 3:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moderator

Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 487
Skąd: 3 Miasto

Cytat:
Strona 2 z 3
Modem Sagem
W przypadku modemu Sagem F@st 800 również trwają prace nad sterownikiem działającym w jądrze, ale jak dotąd sensowny stopień rozwoju osiągnął tylko sterownik z przestrzeni użytkownika, którego użyjemy. Jego obsługa pod różnymi dystrybucjami jest podobna, a o różnice martwią się skrypty instalujące. Pierwszym problemem może okazać się ściągnięcie samego sterownika - strona projektu, http://www.eagle-usb.org/, jest w większości w języku francuskim. Nawet jednak nie władając tym językiem, można zorientować się, że najnowsza wersja sterownika (w chwili, gdy to piszemy) znajduje się pod adresem http://baud123.free.fr/eagle-usb/eagle-usb-2.3/eagle-usb-2.3.2.tar.bz2. Ściągamy zatem ten plik (lub nowszą wersję). Zanim przystąpimy do instalacji sterownika, upewnijmy się, że mamy zainstalowane pakiety z kompilatorem (gcc) i z nagłówkami źródeł jądra, potrzebnymi do kompilacji własnych modułów (pakiet kernel-devel w Fedora Core i odpowiedni dla naszej wersji jądra kernel-headers w Debianie). Aby rozpakować, skompilować, zainstalować i skonfigurować sterownik, wydajemy następujące komendy:

tar xjf eagle-usb-2.3.2.tar.bz2
cd eagle-usb-2.3.2
./configure
make
make install
eagleconfig

Ostatnia komenda będzie wymagała od nas podania kilku parametrów. Najpierw skrypt pyta nas, z usług jakiego operatora korzystamy. Wpisujemy PL01 i naciskamy [Enter]. Potem zapyta nas o nazwę użytkownika i hasło, przyznane nam przez Telekomunikację Polską, więc je wprowadzamy (użytkownika razem z członem @neostrada.pl), zwracając uwagę na fakt, że skrypt podczas wprowadzania hasła nie wypisuje go na ekran. Następnie konfigurator pyta nas, czy nasz operator używa szyfrowania, odpowiadamy y lub po prostu naciskamy [Enter], gdyż jest to domyślna odpowiedź. Ostatnie pytanie dotyczy kwestii, czy chcemy, aby łącze było uruchamiane przy starcie systemu - odpowiadamy na nie zgodnie z własnymi potrzebami. W tym momencie eagleconfig spróbuje porozumieć się z modemem. Niestety, czasem mu się to nie udaje, więc w takim przypadku pomaga zwykle odłączenie na chwilę modemu, ponowne podłączenie go i uruchomienie jeszcze raz eagleconfig (na szczęście, skrypt pamięta ustawienia). Gdyby skonfigurowane przez instalator podnoszenie połączenia przy starcie systemu nie chciało działać, co niestety przydarzyło się nam na dystrybucji Fedora Core 4, można temu zaradzić dopisując do /etc/rc.local (lub jego odpowiednika w naszej dystrybucji) następujące komendy:

eaglectrl -w
sleep 2s
startadsl

które ładują firmware do modemu i podnoszą łącze (przydatne również, gdy potrzebujemy podnieść je ręcznie, np. po tym jak rozłączyliśmy się przez stopadsl).

Rysunek 1. Program Eagleconfig - konfiguracja modemu Sagem
Rysunek 1. Program Eagleconfig - konfiguracja modemu Sagem

Rejestracja
Opisując sposoby uruchamiania Neostrady w różnych konfiguracjach, za każdym razem w którymś momencie mówiliśmy, że wprowadzamy nazwę użytkownika i hasło, które otrzymaliśmy od Telekomunikacji Polskiej. Jeśli nie pierwszy raz łączymy się przez Neostradę na tej linii telefonicznej, to rzeczywiście mamy już w ręku użytkownika i hasło i po prostu podajemy je w odpowiednim miejscu. Jeśli dopiero co założyliśmy sobie stałe łącze i próbujemy uruchomić je po raz pierwszy, to aby uzyskać hasło, musimy przejść procedurę rejestracyjną. Rejestracja odbywa się przez stronę WWW, ale aby na nią wejść, musimy najpierw jakoś połączyć się z Internetem, a przecież nie mamy jeszcze użytkownika i hasła. Na potrzeby rejestracji jako nazwę użytkownika wpisujemy rejestracja@neostrada.plTen adres e-mail jest chroniony przed spamerami, musisz mieć włączoną obsługę Javascript, by go zobaczyć , a jako hasło - rejestracja. Połączywszy się przy ich użyciu, wchodzimy przeglądarką na stronę http://rejestracja.neostrada.pl/ i przechodzimy procedurę rejestracji, aby ostatecznie otrzymać od operatora naszą nową nazwę użytkownika i hasło (do zarejestrowania się będą nam potrzebne dane z umowy). Teraz musimy uaktualnić konfigurację na naszym komputerze - zastąpić hasło rejestracja już tym prawdziwym, jak również nazwę użytkownika, gdyż dopiero wtedy będziemy mogli połączyć się z resztą Internetu, nie tylko ze stroną rejestracyjną. Nazwa użytkownika i hasło znajdują się w plikach tekstowych, ale ponieważ zależnie od danej konfiguracji mogą być to różne pliki, najprościej jest uaktualnić parametry konfigurując ponownie łącze, tak samo jak zrobiliśmy to za pierwszym razem (w przypadku modemu SpeedTouch pod FC4 wpisywaliśmy parametry ręcznie do plików i tam należy je uaktualnić; w przypadku modemu Sagem uruchamialiśmy program eagleconfig).
Firewall i dzielenie łącza
W przypadku podłączenia komputera do Internetu bardzo ważne stają się kwestie bezpieczeństwa. Po pierwsze, należy regularnie aplikować łaty związane z bezpieczeństwem, wypuszczane przez twórców naszej dystrybucji. Obecnie w dużym stopniu proces ten jest zautomatyzowany. W przypadku dystrybucji Fedora Core nasz system aktualizujemy wydając komendę:

yum update

Jeśli jesteśmy użytkownikami Debiana, sprawdzamy, czy ukazały się jakieś uaktualnienia i aplikujemy je za pomocą komend:

apt-get update
apt-get upgrade

Musimy pamiętać, że mechanizmy te nie zapewniają aktualizacji programów, które zainstalowaliśmy sami ręcznie.

Drugą kwestią jest właściwe skonfigurowanie firewalla. Przedstawimy konfiguracje odpowiednie dla najczęstszych przypadków. Zadaniem firewalla jest sprawowanie kontroli nad ruchem sieciowym, który widzi nasz komputer (przychodzącym, wychodzącym, a także przechodzącym przez niego, jeśli pełni funkcję rutera).

Do zmiany ustawień firewalla pod Linuksem służy polecenie iptables (często tej nazwy używa się w celu określenia mechanizmu zapory sieciowej w jądrze). Obecną konfigurację możemy obejrzeć wydając komendę:

iptables -L -v

Poszczególne reguły firewalla również możemy dodawać za pomocą tego polecenia, ale minimalnie wygodniej będzie użyć programu iptables-restore. Program ten działa w parze z iptables-save, który potrafi zapisać do pliku bieżącą konfigurację, a ją możemy potem odtworzyć za pomocą iptables-restore. W związku z tym ręcznie wyedytujemy plik konfiguracyjny /etc/sysconfig/iptables, gdy nasza dystrybucja to Fedora Core.

Rozważmy najpierw najprostszy przypadek - jeden komputer podłączony do Internetu, bez sieci lokalnej. W tej sytuacji zadowolimy się nieprzyjmowaniem żadnych połączeń ze świata zewnętrznego, poza tymi jawnie wymienionymi. Plik z konfiguracją firewalla mógłby wyglądać wtedy tak jak na Listingu 3.

Listing 3. Konfiguracja firewall dla komputera podłączonego do Internetu, bez sieci lokalnej
*filter
:INPUT DROP [0:0]
:FORWARD ACCEPT [0:0]
:OUTPUT ACCEPT [0:0]
-A INPUT -i lo -j ACCEPT
-A INPUT -m state --state ESTABLISHED,RELATED -j ACCEPT
-A INPUT -m state --state NEW -m tcp -p tcp --dport 22 -j ACCEPT
COMMIT

Taka konfiguracja odrzuca domyślnie wszystkie pakiety przychodzące, poza tymi, które są częścią rozpoczętych przez nas połączeń. Dopuszcza także połączenia na port 22 (ssh), wszelkie połączenia na interfejsie lokalnym (loopback) oraz wszelkie połączenia wychodzące. Upewniamy się, że nasza konfiguracja będzie uwzględniana przy starcie komputera, wydając komendę:-

chkconfig iptables on

Jeśli nie chcemy restartować komputera, możemy nakazać ponowne odczytanie ustawień firewalla z tego pliku poleceniem:

service iptables restart

Jeśli nasza dystrybucja nie ma wbudowanego mechanizmu ładowania firewalla, nagrywamy konfigurację do pliku o wybranej przez nas nazwie (np. /etc/firewall.conf) i dopisujemy do skryptów startowych wywołanie wspomnianego wcześniej programu iptables-restore:

iptables-restore < /etc/firewall.conf

Programy iptables-restore i iptables-save nie przyjmują nazw plików jako parametrów, gdyż operują na standardowym wejściu i wyjściu, stąd taka postać polecenia.

Jeśli oprócz naszego komputera z Linuksem mamy jakieś inne maszyny w sieci lokalnej (działające również pod Linuksem lub pod dowolnym innym systemem z obsługą TCP/IP), naturalnie chcielibyśmy mieć dostęp do Internetu również z nich. Konfiguracja firewalla, która zapewnia dostęp do Internetu dla całej sieci lokalnej, poprzez mechanizm zwany często w przypadku Linuksa maskaradą (ang. masquerading), będący szczególnym przypadkiem techniki nazywanej w ogólności NAT (Network Address Translation), znajduje się na Listingu 4.

Listing 4. Konfiguracja firewall dla komputera podłączonego do Internetu z siecią lokalną
*filter
:INPUT DROP [0:0]
:FORWARD ACCEPT [0:0]
:OUTPUT ACCEPT [0:0]
-A INPUT -i lo -j ACCEPT
-A INPUT -i eth0 -j ACCEPT
-A INPUT -m state --state ESTABLISHED,RELATED -j ACCEPT
-A INPUT -m state --state NEW -m tcp -p tcp --dport 22 -j ACCEPT
COMMIT
*nat
:PREROUTING ACCEPT [0:0]
:POSTROUTING ACCEPT [0:0]
:OUTPUT ACCEPT [0:0]
-A POSTROUTING -s 10.0.0.0/24 -j MASQUERADE
COMMIT

Nasza konfiguracja zakłada, że sieć lokalna to interfejs eth0, a adresy w tej sieci pochodzą z puli 10.0.0.1-10.0.0.254. Wpuszcza wszystkie połączenia z sieci lokalnej, natomiast z Internetu, podobnie jak poprzednio, tylko port 22 (ssh). Na końcówkach sieci lokalnej musimy zadbać co najmniej o prawidłowe ustawienie adresów komputerów i serwerów DNS (wygodnie jest przygotować na serwerze linuksowym serwer DHCP).

Oprócz powyższej konfiguracji firewalla, musimy jeszcze dokonać drobnej modyfikacji ustawień jądra, aby pozwolić na dostęp do Internetu komputerom z sieci lokalnej. Jeśli nasza dystrybucja to Fedora Core, otwieramy plik /etc/sysctl.conf, znajdujemy linijkę zawierającą napis net.ipv4.ip_forward i zmieniamy ją tak, aby wyglądała następująco:

net.ipv4.ip_forward = 1

Jeśli używamy Debiana, odpowiedniej zmiany dokonujemy w pliku /etc/network/options - znajdujemy linijkę zawierającą tekst ip_forward i upewniamy się, że brzmi ona:

ip_forward=yes

Jeśli nie wiemy gdzie wykonać zmianę w naszej dystrybucji, możemy dopisać do skryptów startowych linijkę:

echo 1 > /proc/sys/net/ipv4/ip_forward
Stały adres dla naszego komputera
Jedną z mniej pożądanych cech Neostrady TP jest fakt, że nasz komputer nie otrzymuje stałego adresu w Internecie. Operator co jakiś czas wymusza na nas zmianę adresu IP, przypuszczalnie po to, aby dać nam do zrozumienia, że jeśli chcemy na naszym komputerze postawić np. serwer WWW, powinniśmy zainteresować się innymi usługami z oferty Telekomunikacji Polskiej (lub konkurencji). Rzeczywiście, częsta zmiana adresu IP utrudnia postawienie poważnego serwera na komputerze podłączonym do Internetu przez Neostradę. Jeśli jednak nasz serwer ma być raczej hobbystyczny i służyć udostępnieniu paru plików znajomym, istnieją sposoby, aby mimo zmieniającego się adresu IP, nasz komputer był cały czas widoczny pod stałą nazwą. Osiągamy to aktualizując każdorazowo wpis w serwerze DNS tak, aby wskazywał na bieżący adres. W Internecie działają firmy ułatwiające ten manewr - udostępniają nam swoje odpowiednio skonfigurowane serwery DNS, w których wpisy możemy aktualizować automatycznie, instalując na naszym komputerze niewielki program. Jedną z takich firm można znaleźć pod adresem http://www.dyndns.com/. Pokażemy, jak używając ich serwisu oraz programu Ddclient, sprawić, że nasz komputer będzie widoczny zawsze pod takim samym adresem (nazwą), mimo zmieniającego się numeru IP.

Najpierw musimy się zarejestrować, więc wchodzimy na stronę główną www.dyndns.com, klikamy odnośnik Sign Up Now i wybieramy dla siebie nazwę użytkownika, hasło oraz podajemy swój adres e-mail. Po zatwierdzeniu formularza, czekamy na list od serwisu, w którym znajdziemy odnośnik, który musimy odwiedzić, aby potwierdzić nasze zgłoszenie. Uczyniwszy to, wybieramy z menu na górze strony dział Services, a następnie z listy Dynamic DNS. Pojawia się krótka informacja o usłudze, więc klikamy Add Dynamic DNS. Wreszcie możemy wybrać nazwę, pod jaką chcemy, aby nasz komputer był widoczny w Internecie. Do wyboru mamy całkiem sporo domen, takich jak dyndns.org czy homelinux.net. Wybrawszy domenę oraz samą nazwę hosta, czyli to, co pojawia się przed domeną, klikamy Add Host. Przy odrobinie szczęścia nasza nazwa nie jest jeszcze zajęta.

Nasz stały adres w Internecie już istnieje, więc pora zadbać o to, aby był aktualizowany, gdy zmieni się adres IP przyznany nam przez operatora. Jednym z popularniejszych programów, które do tego służą, jest Ddclient.

Rysunek 2. Konfiguracja Ddclienta pod Debianem
Rysunek 2. Konfiguracja Ddclienta pod Debianem

Znajduje się on w repozytorium pakietów Fedora Extras, więc jeśli nasza dystrybucja to Fedora Core 4, instalujemy go wydając po prostu komendę:

yum install ddclient

Następnie do pliku /etc/ddclient.conf dopisujemy następujące linijki:

use=if, if=ppp0
login=użytkownik
password=hasło
naszanazwa.dyndns.org

wstawiając nazwę użytkownika i hasło, które wybraliśmy rejestrując się na stronie. Ostatnia linijka to nazwa, którą wybraliśmy dla naszego komputera, razem z domeną. Uaktywniamy serwis ddclient tak, aby zawsze był uruchamiany przy starcie systemu:

chkconfig ddclient on

I już możemy podawać znajomym nasz adres, nie martwiąc się o to, że się szybko zdezaktualizuje. Jeśli należymy do obozu Debiana, to instalacja Ddclienta jest jeszcze przyjemniejsza. Zaczynamy klasycznie od:

apt-get install ddclient

Instalator pakietu zada nam kilka pytań. Po pierwsze, z jakiego serwisu korzystamy - wybieramy www.dyndns.org. Potem pyta nas o nazwę, jaką wybraliśmy dla naszego komputera - wpisujemy ją razem z domeną i naciskamy [Enter]. Dalej wprowadzamy nazwę użytkownika i hasło, które wpisaliśmy rejestrując się na stronie. Zapytani o interfejs sieciowy, wpisujemy ppp0. Następnie konfigurator pyta nas, w jakim trybie powinien działać Ddclient. Aby działał jako demon, odpowiadamy na pierwsze pytanie No, a na drugie Yes. W pytaniu o częstość aktualizacji potwierdzamy domyślną odpowiedź, naciskając [Enter]. I to wszystko, gdyż w Debianie nie musimy ręcznie edytować pliku konfiguracyjnego.

Rysunek 3. Ustawienia stałego adresu w serwisie DynDNS
Rysunek 3. Ustawienia stałego adresu w serwisie DynDNS

_________________
A biada milczącym o Tobie, że mając mowę, stali się niemymi.

| Sopot | | Lębork
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
matheus
PostWysłany: Pon Gru 04, 2006 3:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moderator

Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 487
Skąd: 3 Miasto

Cytat:
Neostrada TP na Linuksie
Spis treści artykułu
Neostrada TP na Linuksie
Część druga artykułu
Część trzecia artykułu

Strona 3 z 3
Modemy ethernetowe
Wspomnieliśmy wcześniej, że alternatywą dla modemów USB są modemy ze złączem ethernetowym, takim jak w sieci lokalnej. Pod wieloma względami są one wygodniejsze niż modemy podłączane przez USB, ale wielu ludzi nie decyduje się na nie ze względu na cenę. Jeśli uznamy, że jesteśmy gotowi wydać pewną kwotę na modem ethernetowy, dobrze jest rozważyć różne modele - nie tylko te, które są oferowane przez Telekomunikację Polską.

Konfiguracja większości modemów ethernetowych przebiega według tego samego schematu. Podłączamy modem do linii telefonicznej i do sieci lokalnej (lub po prostu do naszego komputera, jeśli nie mamy sieci). Konfiguracja odbywa się zazwyczaj przez stronę WWW. Aby się na nią dostać, nasz komputer musi mieć jakiś adres w sieci lokalnej.

Rysunek 4. Webowy panel konfiguracyjny modemu z SpeedTouch 510 z interfejsem ethernetowym
Rysunek 4. Webowy panel konfiguracyjny modemu z SpeedTouch 510 z interfejsem ethernetowym

Na szczęście, nie musimy się o to martwić - modemy standardowo uruchamiają serwer DHCP i przyznają naszemu komputerowi odpowiedni adres. Jedyne, co musimy zrobić, to skonfigurować interfejs sieciowy tak, aby automatycznie konfigurował się przez DHCP (w przypadku wielu dystrybucji Linuksa i innych systemów operacyjnych jest to domyślna opcja). Jeśli kabel do modemu podłączyliśmy już po starcie komputera, możemy nakazać odświeżenie konfiguracji interfejsu sieciowego. W Fedora Core robimy to za pomocą komendy service network restart lub po prostu restartując maszynę.

Gdyby okazało się, że adres musimy ustawić ręcznie (wspomni o tym na pewno instrukcja modemu), wystarczy komenda w rodzaju ifconfig eth0 10.0.0.1 up - to, jaki adres trzeba ustawić, zależy od modelu modemu. Taka sytuacja nie powinna się jednak zdarzyć dla większości dostępnych na rynku modeli.

Drugą kwestią jest to, jaki adres wpisać w przeglądarce WWW, aby dostać się do panelu administracyjnego modemu. W przypadku części modemów to również nie jest problemem niezależnie od tego, jaki adres wpiszemy, w swojej domyślnej konfiguracji po wyjęciu z pudełka modem przechwytuje wszystkie połączenia i przekierowuje je na swoją stronę. Jeśli to nie zadziała, w instrukcji od modemu znajdziemy adres, który musimy wpisać (w przypadku modemów SpeedTouch 510, które oferuje Telekomunikacja Polska, modem czeka na nas domyślnie pod adresem http://10.0.0.138/). Interfejsy webowe różnych modemów mogą wyglądać nieco inaczej, ale każdy musi umożliwiać wpisanie parametrów łącza. W wielu przypadkach, gdy po raz pierwszy korzystamy z interfejsu WWW, modem prowadzi nas za rękę, pytając o kolejne dane. Musimy mieć pod ręką swoją nazwę użytkownika i hasło (lub, jeśli jeszcze go nie mamy, wprowadzić hasło rejestracja, o czym pisaliśmy wcześniej). Na pytanie o VPI i VCI odpowiadamy odpowiednio 0 i 35, jako typ połączenia wybieramy “PPPoA”, a zapytani o to, czy modem ma działać w trybie rutera czy bridge’a, wybieramy router. Modemy zwykle pozwalają również na ustalenie hasła, które trzeba będzie podawać w przyszłości, aby zmieniać konfigurację.

Zależnie od modelu, modem może oferować różne usługi, które zazwyczaj konfiguruje się również przez interfejs webowy - z dowolnego komputera w naszej sieci możemy dostać się do panelu administracyjnego, wpisując w przeglądarce adres modemu (10.0.0.138, w przypadku niektórych modemów 192.168.1.254, lub inny, który znajdziemy w instrukcji).

Niektóre modemy pełnią jednocześnie funkcję bezprzewodowego punktu dostępowego, np. oferowany przez Telekomunikację Polską Sagem F@st 1400 W. Aby skonfigurować taki modem, postępujemy podobnie jak w przypadku zwykłych ruterów - najpierw podłączamy modem do komputera kablem ethernetowym, a potem wchodzimy przeglądarką na interfejs webowy modemu (dla modemu Sagem znajduje się on pod adresem http://192.168.1.1/, gdzie musimy podać domyślnego użytkownika root i hasło 1234). Oprócz konfiguracji łącza z Internetem, możemy tam jeszcze ustawić parametry sieci bezprzewodowej, takie jak SSID czy klucze WEP, których konfiguracja musi pokrywać się z konfiguracją interfejsów na naszych maszynach. W Debianie odpowiednie wpisy umieszczamy w /etc/network/interfaces:

iface eth1 inet dhcp-
wireless-essid naszasiec
wireless-key 123456789e

W Fedora Core, aby ustawić te parametry, możemy użyć konfiguratora graficznego (Network w menu System Settings), którego działanie przekłada się na wpisy w jednym z plików w katalogu /etc/sysconfig/network-scripts.

Rysunek 5. Ustawienia sieci bezprzewodowej w Fedora Core 4
Rysunek 5. Ustawienia sieci bezprzewodowej w Fedora Core 4

Który modem?
To, który modem powinniśmy wybrać, zależy od naszych potrzeb i chęci wydawania pieniędzy. Jeśli mamy jeden komputer, rozsądną opcją są modemy USB, które obecnie można od Telekomunikacji Polskiej dostać za złotówkę przy zakładaniu Neostrady. Wybór pomiędzy modemami SpeedTouch i Sagem jest nieoczywisty, ale w naszym odczuciu minimalnie sprawniej i bardziej bezawaryjnie pracuje się z modemem SpeedTouch. Jeśli chcemy oszczędzić sobie bólu głowy związanego z konfiguracją modemu USB lub nasz komputer nie posiada złącza USB, możemy wybrać modem z interfejsem ethernetowym. Jeśli chcemy podłączyć do sieci kilka komputerów, jednocześnie nie decydując się na wyznaczenie jednego z nich na ruter (co wiąże się choćby z tym, że nie możemy go wyłączyć, jeśli chcemy, aby pozostałe komputery miały nieprzerwany dostęp do Internetu), modem pełniący funkcję rutera wydaje się rozsądnym wyborem. Telekomunikacja Polska oferuje kilka takich modeli. Za najprostszy przyjdzie nam zapłacić ok. 300 złotych, za model z wbudowanym przełącznikiem czteroportowym ok. 400 złotych, a za modem Sagem z interfejsem bezprzewodowym ok. 650 złotych (podane ceny dotyczą sytuacji, gdy właśnie zakładamy sobie Neostradę; warto też sprawdzić, czy Telekomunikacja nie prowadzi akurat jakiejś promocji). O ile nie sposób zaprzeczyć, że złotówka za modemy USB to cena atrakcyjna, o tyle w przypadku modemów z funkcjonalnością rutera warto rozpoznać ofertę konkurencji - korzystając z Neostrady nie musimy wcale kupować modemu od Telekomunikacji Polskiej. Może okazać się, że znajdziemy bardziej nam odpowiadający model w rozsądnej cenie. Przykładowo, popularny i bogaty funkcjonalnością Linksys WAG354G z interfejsem bezprzewodowym i czteroportowym przełącznikiem to wydatek około 400 złotych.

Rysunek 6. Cieszymy się szerokopasmowym Internetem
Rysunek 6. Cieszymy się szerokopasmowym Internetem

Dobre rady
Mając nadzieję, że powyższe informacje pomogą w okiełznywaniu Neostrady TP pod Linuksem, zdajemy sobie jednocześnie sprawę, że czasem nawet w identycznych konfiguracjach sprzętu i w tej samej dystrybucji Linuksa pojawiają się nieprzewidziane problemy (szczególnie modemy USB wydają się być dużym źródłem niedeterminizmu i dają pole do popisu prawom Murphy’ego). Jednak, jeśli instalacja łącza nie przebiegnie tak sprawnie, jak mieliśmy nadzieję, nie należy od razu rozpaczać. Obecnie zdecydowaną większość problemów z komputerami można rozwiązać dysponując zdrowym rozsądkiem i dostępem do Google’a. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że ktoś natrafił na nasz problem już wcześniej i trochę mniejsze, ale również spore prawdopodobieństwo, że jakoś ten problem rozwiązał. Oczywiście, spotykamy się tu z wcześniej wspomnianym problemem kury i jajka - jak mamy szukać rozwiązania naszych problemów w Internecie, jeśli naszym głównym problemem jest fakt, że nie możemy się z Internetem połączyć.

Szukając rad w Sieci, dobrze jest kierować się kilkoma prostymi regułami. Jeśli używamy wyszukiwarki, niezłym pomysłem jest wpisać komunikat o błędzie (jeśli jakiś znaleźliśmy w logu systemowym), pomijając fragmenty wyglądające na specyficzne dla naszej maszyny (w przypadku Google’a możemy zastąpić je gwiazdką - “*”). Jeśli zdecydujemy się zadać pytanie na grupie dyskusyjnej (koniecznie najpierw przeszukajmy archiwa!), postarajmy się opisać nasz problem wystarczająco precyzyjnie, aby ktoś mógł nam pomóc. Jeśli napiszemy tylko “Neostrada mi nie działa”, raczej nikt nie domyśli się, dlaczego. Korzystając ze znajdujących się w sieci stron - poradników, pokazujących, jak zmusić do działania daną konfigurację sprzętu i oprogramowania (podobnych duchem do niniejszego artykułu), upewnijmy się, że konfiguracja opisywana jest możliwie zbliżona do naszej. Wystrzegajmy się stron zdezaktualizowanych: jeśli autor wspomina w kontekście Neostrady o technologii PPPoE (PPP over Ethernet) lub w kontekście firewalla o ipchains (i nie jest to fragment wstępu historycznego), to najprawdopodobniej znaleźliśmy stronę, która przekroczyła już swój termin przydatności. Należy również raczej stronić od poradników, które każą nam przekompilowywać jądro - obecnie w przypadku większości dystrybucji nie jest to konieczne.
W Internecie:
Instrukcja instalacji modemu SpeedTouch dla różnych dystrybucji Linuksa:
http://www.linux-usb.org/SpeedTouch/

Strona domowa linuksowego sterownika dla modemów Sagem:
http://www.eagle-usb.org/


Ps. rozbilem to na 3 posty zeby lepiej ssie czytalo

źrodlo :

http://www.linuxdlafirm.pl/linux_podstawy/dostep_do_internetu/neostrada_tp_na_linuksie.html
_________________
A biada milczącym o Tobie, że mając mowę, stali się niemymi.

| Sopot | | Lębork
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
jarmiar
PostWysłany: Pon Gru 04, 2006 3:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pomocnik

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 317

ok dzięki za rady już sobie poradziłem!

pozdrówka Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Strona 1 z 1

Forum forum.webPC.pl Strona Główna --> Linux, Unix --> instalacja neostrady pod linuxa
Skocz do:  



Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


gabloty krajowe, wiaty kroll, aquai
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group